W zeszłym roku do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pasymiu wpłynęło blisko 1400 wniosków o różne formy wsparcia. Liczba ubiegających się o nie mieszkańców stale utrzymuje się na tym samym poziomie. Ogółem na realizację swoich zadań GOPS wydał 3,3 mln złotych.

Ubóstwo nie maleje

Pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy w Pasymiu mają ręce pełne roboty. W zeszłym roku wpłynęło do nich 1398 wniosków od mieszkańców o udzielenie wsparcia. Tylko 22 z nich rozpatrzono negatywnie. Ogółem pomocą objęto 382 rodziny, w których żyją 1274 osoby.

- To około 1/4 mieszkańców naszej gminy. Co roku liczba ta utrzymuje się na tym samym poziomie – mówi Krystyna Kabała, kierownik GOPS w Pasymiu. Dodaje, że tylko w 2011 r. odnotowano niewielki spadek.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.