Po przyczepie zostały zgliszcza
Pomimo akcji strażaków, przyczepa doszczętnie spłonęła/fot. OSP Jedwabno

We wtorek 11 lipca późnym wieczorem w Burdągu doszło do pożaru przyczepy kempingowej. Kiedy na miejsce dotarli strażacy, był on już w pełni rozwinięty.

- Właściciel zdążył odpiąć przyczepę od pojazdu i wynieść z niej butlę z gazem – informuje st. kpt. Łukasz Wróblewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. Pomimo podjętej akcji gaśniczej, przyczepa doszczętnie spłonęła. Straty oszacowano wstępnie na ok. 20 tys. złotych.