Mieszkańcy Wielbarka i okolic, w tym rodziny pracowników zakładów Swedwoodu mogły na własne oczy zobaczyć, jak z sosnowej kłody powstaje gotowy mebel. Podczas dnia otwartego każdy miał możliwość zwiedzenia tartaku oraz uruchomionej właśnie fabryki mebli. Chętnych do obejrzenia największego zakładu w powiecie nie brakowało.

Od kłody do komody

ZWIEDZANIE GIGANTA

W sobotę 6 września wielbarskie zakłady Swedwoodu otworzyły swoje podwoje wszystkim, którzy chcieli zobaczyć, jak przebiega proces produkcyjny w fabrykach należących do szwedzkiego giganta. Dzień otwarty zorganizowano głównie z myślą o mieszkańcach Wielbarka i okolic, a także rodzinach pracowników. Chętnych do obejrzenia zakładu nie brakowało - pod jego bramę raz po raz podjeżdżały autobusy wypełnione grupami wycieczkowymi.

Podczas zwiedzania można było prześledzić cały proces produkcyjny, od dłużycy, aż po gotowy mebel. Zakład w Wielbarku jest pod tym względem wyjątkowy. W jednym miejscu odbywa się tu zamknięty cykl obróbki drewna oraz jego całościowe przetworzenie. W trakcie zwiedzania przewodnikami po zakładzie byli jego pracownicy, którzy nie tylko przybliżali gościom tajniki poszczególnych etapów produkcji, ale też odpowiadali na pytania i zdradzali różne ciekawostki dotyczące funkcjonowania drzewnego giganta. Uczestnicy dnia otwartego dowiedzieli się na przykład, że codziennie do zakładu przyjeżdża około 40 ciężarówek z drewnem. Zwiedzający pytali również o to, czy tak duże zapotrzebowanie na surowiec nie zaszkodzi lasom. W odpowiedzi usłyszeli jednak, że takiego niebezpieczeństwa nie ma, bo zakład przerabia stosunkowo niewielki procent drewna pozyskiwanego w północno-wschodniej Polsce. Pierwszym punktem wycieczki był uruchomiony w marcu ubiegłego roku tartak. Produkcja jest tu niemal w pełni zautomatyzowana, całość kontrolują komputery, które ustalają nawet kształt desek. Dlatego też do obsługi używanych tu maszyn nie potrzeba wielu ludzi.

NOWA FABRYKA

Kolejnym miejscem zwiedzania był zakład płyty klejonej i fabryka mebli. Fabryka, której budowa ruszyła rok temu, działa już od 1 września i obecnie zatrudnia 130 osób. Są wśród nich nie tylko mieszkańcy gminy Wielbark, ale też Chorzel i Przasnysza.

- Docelowo w fabrykach mebli i płyty klejonej planujemy przyjąć do pracy 800 - 900 osób - mówi dyrektor fabryki mebli Maciej Truszczyński. Na razie produkowane są tu same komody w wersjach sześcio-, ośmio- i trzyszufladowych. Wkrótce trafią one do sklepów IKEI. Fabryka obecnie znajduje się w fazie rozruchu. Pełne moce produkcyjne ma osiągąć w 2011 roku. Wtedy praca tu odbywać się będzie w systemie trzyzmianowym. Dyrektor Truszczyński podkreśla, że zakład pracuje w oparciu o najnowocześniejsze technologie. W przyszłości planuje się tu m. in. uruchomienie specjalnych skanerów, które będą pozwalały wyeliminować wyroby posiadające najmniejsze nawet wady. Na razie nad jakością produkowanych w fabryce mebli czuwają pracownicy sortowni i pakowni.

- Każdy nasz towar przechodzi przez kontrolę jakości, a dodatkowo jeszcze obowiązuje samokontrola polegająca na tym, że pracownik dokładnie sprawdza, czy dany element mebla nie posiada uszkodzeń - tłumaczy kierownik pakowni Krzysztof Sokołowski.

Zwiedzający zakłady Swedwoodu byli pod wrażeniem ich wielkości i zastosowanych w nich rozwiązań technicznych.

- Mieszkam niedaleko, wiedziałem, że się rozbudowują, ale nie spodziewałem się, że wszystko jest takie wielkie - dzielił się z „Kurkiem” swoimi wrażeniemi po obejrzeniu zakładu Zbigniew Kostrzewa z Wielbarka.

(łuk)/Fot. M.J.Plitt