Sołectwa rządzone przez kobiety są czyste, piękne i zadbane. Dowodem na to Narajty i Borki Rozowskie, dwie miejscowości, w których funkcje sołtysów sprawują panie. Obie wsie znalazły się w pierwszej dziesiątce wojewódzkiego konkursu „Czysta i piękna zagroda – estetyczna wieś 2023”. Pierwsza z nich zajęła w nim 7., a druga 10. miejsce.

Nagroda dla najpiękniejszych wsi
W centrum Narajt mieszkańcy wspólnymi siłami wykonali efektowny skwerek

W PIERWSZEJ DZIESIĄTCE

Na początku października w Warmińsko – Mazurskim Urzędzie Wojewódzkim miało miejsce uroczyste podsumowanie i wręczenie nagród w konkursie „Czysta i piękna zagroda – estetyczna wieś 2023” organizowanym przez Związek Gmin Warmińsko – Mazurskich, Warmińsko – Mazurską Izbę Rolniczą oraz Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Zgłoszono do niego 30 wsi, z czego trzy zostały wycofane. Powiat szczycieński reprezentowały Narajty i Michałki (gmina Pasym) oraz Borki Rozowskie (gmina Rozogi). Uczestnicy musieli wykazać się działaniami na rzecz poprawy estetyki wsi w okresie od maja do września tego roku. W tym czasie komisja konkursowa trzy razy odwiedzała miejscowości, aby przyjrzeć się postępom wykonanych prac.

Ostatecznie pierwsze miejsce przypadło Podławkom w gminie Barciany, drugie – Szymbarkowi w gminie Iława, a trzecie – Rudziskom w gminie Biskupiec. W pierwszej dziesiątce znalazły się dwie wsie z powiatu szczycieńskiego. Narajty zajęły siódmą lokatę, a Borki Rozowskie – dziesiątą. Michałki uplasowały się na 24. miejscu.

SPRÓBUJĄ ZNÓW ZA ROK

Sołtys Narajt Jolanta Augustowska podkreśla, że na sukces zapracowali wszyscy mieszkańcy, którzy zaangażowali się w prace na rzecz poprawy estetyki wsi. - Wystarczyło, że wysłałam im SMS-y z informacją o tym, gdzie i kiedy się zbieramy do roboty, a oni już punktualnie byli na miejscu – wspomina sołtys. W ramach przygotowań do konkursu wykonali nasadzenia z lawendy wzdłuż biegnącego przez miejscowość chodnika, zagospodarowali dwie gminne działki, które wcześniej porastały chaszcze, wzdłuż wsi posadzili specjalną odmianę wiśni, tworząc malowniczą aleję. Do tego jeszcze postawili ławki, odmalowali wiatę, wyczyścili i ogrodzili wiejski stawek. Na środku Narajt powstał efektowny skwerek, na którym stanęła tablica informacyjna. Sołtys nie zamierza spocząć na laurach i zapowiada, że w przyszłym roku wieś znów stanie do konkursu. - Mamy potencjał i wiele pomysłów, więc będziemy dalej działać – mówi pani Jolanta.

W tym roku to już drugi sukces jej i sołectwa. Kilka miesięcy temu wygrała Plebiscyt na Supersołtysa organizowany przez redakcję „Kurka Mazurskiego” i starostwo powiatowe. W nagrodę Narajty otrzymały 3 tys. złotych. Nagroda w takiej samej wysokości przypadła sołectwu za udział w konkursie. Sołtys nie wie jeszcze, na co zostaną przeznaczone te środki. Najprawdopodobniej pójdą na doposażenie nowo wybudowanej świetlicy lub na zagospodarowanie terenu wokół niej.

PECH Z ALTANĄ

W Borkach Rozowskich, jeszcze przed przystąpieniem do konkursu, mieszkańcy sami zagospodarowali teren boiska

Sołtys Borków Rozowskich Danutę Kaczmarczyk do udziału w konkursie zachęcił wójt gminy Rozogi Zbigniew Kudrzycki. W ramach przygotowań mieszkańcy wyczyścili chodniki, wykonali witacze, olejowali ławki, a wcześniej, własnymi siłami, zagospodarowali boisko. Zadbali również o otoczenie swoich posesji. Sołectwo zrealizowało też projekt „Wieś przyjazna owadom”. Dzięki temu na placu zabaw pojawiły się budki dla owadów, ul oraz tablica informacyjna, a także dwie beczki do odzyskiwania deszczówki. Duży udział w poprawie estetyki wsi miała utalentowana artystycznie wnuczka pani sołtys, Zuzia. - Wymalowała nam pięknie przystanek, ul i tablicę sołectwa – nie kryje dumy pani Danuta. Przyznaje jednak, że udziałowi w konkursie towarzyszył także pech. We wsi stanąć miała drewniana altana. Tak się jednak złożyło, że cieśla, który miał ją wykonać, przystąpił do tego później niż planowano i rozpoczął pracę akurat w dniu, kiedy Borki Rozowskie wizytowała komisja konkursowa. - Nie spodziewałam się, że otrzymamy jakiekolwiek wyróżnienie – przyznaje sołtys. Dodaje, że jurorzy mimo wszystko docenili wkład pracy mieszkańców. - Bardzo im zaimponowało to, że choć jest nas tak mało, to wszyscy angażują się w działania na rzecz sołectwa – tłumaczy pani Danuta. W nagrodę za zajęcie dziesiątego miejsca Borki Rozowskie otrzymały 2 tys. złotych. Za te środki zakupiono już kuchnię gazową i czajnik do świetlicy.

Pod wrażeniem działań sołtys oraz mieszkańców jest wójt Zbigniew Kudrzycki. - Pogratulowałem jej energii, zapału i pomysłowości w tym, co robi i jak potrafi zintegrować mieszkańców – mówi włodarz.

(ew)