Zespoły występujące w IV i V lidze wybiegną na ligowe boiska w ostatni weekend marca, dla Omulwi Wielbark i Błękitnych Pasym kończy się więc okres przygotowawczy.

Futbolowa wiosna coraz bliżej

Nasz jedyny IV-ligowiec zagrał w niedzielę w Nidzicy z miejscowym Startem. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Do przerwy po golu Majewskiego wielbarczanie prowadzili, po zmianie stron gospodarze strzelili dwie bramki, na co jednym trafieniem odpowiedział Mikulak. - To był bardzo pozytywny sparing. Było dużo biegania, pograliśmy piłką, mieliśmy kilka ciekawych akcji – komentuje trener Mariusz Korczakowski. - Fajna była akcja na 1:0, gdy wymieniliśmy 6-7 podań, a gola po dobitce zdobył Majewski.

Omulew miała jeszcze w planach grę kontrolną w środku tygodnia, już po zamknięciu bieżacego numeru „Kurka”. Inauguracja rundy wiosennej w Wielbarku w niedzielę 29 marca. O godzinie 14.00 rozpocznie się mecz z Zatoką Braniewo.

Również w ostatni weekend marca drugą rundę rozpoczną Błękitni Pasym, występujący w V lidze. Ich ostatni jak na razie sparing nie napawa optymizmem. Po kilku pewnych zwycięstwach podopieczni Daniela Włodkowskiego ulegli w Dźwierzutach A-klasowemu GKS-owi aż 0:4 (0:2). - Graliśmy bardzo słabo, Dźwierzuty zaprezentowały się dobrze. To był nasz pierwszy mecz na trawiastym boisku – pasymski szkoleniowiec próbuje częściowo wytłumaczyć przyczyny

porażki. Bramki dla zwycięzców zdobywali: Wójcik (2), Kujtkowski, jeden gol padł po strzale samobójczym.

Podobnie jak GKS, jeszcze sporo czasu do wznowienia rozgrywek ma SKS Novum Szczytno. W sobotę zespół Michała Żuka zagrał w Nidzicy z Orłem Janowiec Kościelny. Po trafieniach Kacprzaka i Pietrzaka szczytnianie dwukrotnie prowadzili,ale rywal za każdym razem doprowadzał do wyrównania. - Nie jesteśmy jeszcze w 100% gotowi, ale spotkanie mogło się podobać – ocenia kierownik SKS-u Waldemar Pogorzelski. - Mecz był dość wyrównany ze wskazaniem na nas.

(gp)